Opis: Zapisz się na newsletter: https://subscribepage.com/aiagi
Premiera "Czterech wymiarów architektury" już wkrótce!
W filmie występują:
Sala Posiedzeń Sejmu w Warszawie, 1925-1928, proj. Kazimierz Skórewicz
Budynek ZUS w Gdyni, 1935-36, proj. Roman Piotrowski
Okrąglak w Poznaniu, 1948-1954, p... - ARCHITEKTURA POLSKA: 10 dekad, 10 budynków | GOOD IDEA.
- Filharmonia szczecińsk- jak biżuteria na tle starszych budynkow-albo odwrotnie?
Środek cudo. Te schody i sala koncertowa! Baardzo mi się podoba. Choć nie zawsze nowoczesna arch. ale to filharmonia jest śliczne. Może tez dlatego ze wysokość filharmonii jest świetna. Nienarzucajaca się.
- W szkole średniej zauważyłam, ze czas trwania epok w kulturze , sztuce i architekturze coraz bardziej się skracał Ponoć tak die dzieje pod koniec świata. Taka starożytność czy średniowiecze trwało wiekami, a teraz zmiany co 10 lat. A przykładem brutalizmu w architekturze może tez być nieczynny hotel Forum w Krakowie.
- Jak dla mnie dość ciekawe,
kompaniarolna.pl, jak dla mnie ok.
- Wszystkie brzydkie oprócz jednego. Dzisiejsi architekci chyba chcą nas do depresji doprowadzić.
- 💝💝💝
- Państwa książka byłaby pięknym prezentem dla młodych i zdolnych architektów biorących ślub 22 grudnia. Zdążę? Pozdrawiam i dziękuję za jak zwykle ciekawy film.
- Cztery wymiary architektury
- Ciekawe wybory, szanuję, choć nie każdy rozumiem (choć rozumiem, że nie muszę, bo to subiektywna lista) ALE (XD) dziwi mnie trochę pominięcie BUWu (przy okazji lat 90.) przy jednoczesnym zachwycie nad zapóźnioną stylistycznie, i trącącą ZUSem, operą w białymstoku, kiedy przecież STARY BROWAR.
Tak czy inaczej, oglądało się przyjemnie, jak zawsze. Wszystkiego dobrego :)
- "Cztery wymiary architektury" - dla mnie najwięcej w jednym miejscu ikonicznych budynków ma Wrocław - rozpoczynając od przyjazdu czyli dworzec Wrocław Główny z ikoniczną halą peronową. Potem możemy iść śladami powojennego modernizmu czyli Mezotonowiec, Trzonoliniowiec i zwieńczenie czyli wrocławski Manhattan aka sedesowce albo iść bardziej historycznie od hali targowej po bunkry z okresu II Wojny Światowej.
- och, i nic z Wroclawia? i oczywiscie Cztery wymiary architektury :)
- Co do "kukurydz" polecam przeczytać w książce Filipa Springera opinie mieszkańców na temat tych budynków. Najlepsza recenzja "jakości" architektury
- Wskazałbym raczej odbudowę starówki niż zamku królewskiego.
Tak przypuszczałem, że pojawi się filharmonia szczecińska. Pomijam estetykę, budynek może się podobać, albo nie (mnie się nie podoba), ale to jest nowy budynek którego elewacja już się zestażała i zniszczyła. Zaprojektowana tak, że trzeba ją było wykonać z oddzielnych elementów w związku z czym są tam kilometry silikonów dekarskich. Materiał i technologię dobrano po prostu fatalnie, jak budynek tymczasowy. Budynek jest strasznie antymiejski (plac przed nim to już w ogóle tragedia, ale Polacy z jakiegoś powodu w ogóle nie potrafią ich budować).
W jury konkursowym oczywiście żadnego inżyniera budownictwa. Kółko wzajemnej adoracji.
- Dzięki wam jestem na architekturze ekologicznej i dostałem się do Royal college of art. Zawdzięczam wam wiele. Dzięki 😅😊
- Obstawiam, że zdjęcie budynku Sejmu z Passatem B5 nie jest przypadkowe.
Na jednym zdjęciu wybitne dzieło inżynierów.
Spotkalo się z dziełem architektów.
- Ja bym wolał zobaczyć budynek Bałtyk w Poznaniu zamiast opery w Szczecinie. Usprawiedliwiam mój wybór faktem, ze jestem fizykiem a nie architektem.
- Niestety, na żywo Szczecin beznadziejne, a nawet beznamiętnie. Do tego brudno.
- Gratulacje. Filharmonia w Szczecinie przykład jak zburzyć harmonię przestrzenną.
- IMO Lata 90 i początek XXI wieku to raczej Biblioteka UW lub jeden z przeszklonych wysokościowców z Warszawy.
- Bardzo ciekawy odcinek. Ja ze swej strony dodałabym Żyletkowiec (ul. Marszałkowska 82 w Warszawie) oraz Biurowiec Prezydium Rządu (ul. Wspólna 62 w Warszawie), oba rojektu Marka Leykama.
- Też się w to zabawię, nie znam się, ale się wypowiem, będzie to taki przegląd mocno związany z okolicami z których pochodzę i w których się wychowałem. Lata 20. - Gmach Sejmu Śląskiego, monumentalna budowla nasycona symboliką, jeszcze dziś pełni funkcje administracyjne i pozostaje symbolem polskiej władzy na Górnym Śląsku. Lata 30. - Drapacz Chmur w Katowicach przy ul. Żwirki i Wigury. Po prostu fajny budynek, nowoczesny jak na swoje czasy. Lata 40. - nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, poza właśnie wielką odbudową. Lata 50. - Osiedle A w Tychach, pozytywny socrealizm, taka architektura to był duży postęp na ziemiach polskich. Lata 60. - budowa Nowych Tychów, duże przedsięwzięcie, budowa miasta od podstaw według sensownych założeń urbanistycznych, dzięki czemu jeszcze dziś miasto nie jest totalnie zakorkowane, jest zieleń, ludzie mają gdzie mieszkać, szerokie zastosowanie wielkiej płyty też było jakimś postępem w tamtych czasach. Lata 70. Kościół Ducha Świętego w Tychach, jedna z najciekawszych budowli sakralnych powstałych w drugiej połowie XX wieku w Polsce, zaprojektowana przez nietuzinkowego architekta mocno związanego z miastem Stanisława Niemczyka. Lata 80. - Osiedle nad Jamną w Mikołowie, też zaprojektowane przez Stanisława Niemczyka, ciekawa, całkiem oryginalna architektura chyba postmodernistyczna, na ludzką skalę, bez ideologii, gdyby tak były projektowane osiedla deweloperskie dziś, to chyba bylibyśmy zadowoleni. Lata 90. - nic mi nie przychodzi do głowy pozytywnego. Lata 00. Kościół św. Franciszka i św. Klary w Tychach. Jeszcze nieukończony, znowu Stanisław Niemczyk, dla niektórych może kontrowersyjna budowla, ale chyba warto wyguglać i pooglądać. Lata 10. Muzeum Śląskie w Katowicach, może nic wybitnego, ale mnie się podoba, dobrze, że Górny Śląska ma konkretną siedzibę dla swojego muzeum.
- Planetarium już nie ma.. w sensie jest w remoncie... będzie wyglądać zupełnie inaczej..